O obecności Marcopolu na Litwie, historii i planach na przyszłość opowiada Andrzej Rynkevic, dyrektor UAB Marcopol Baltija.
15 lat to dużo czasu. Jak zmieniał się w tym czasie rynek elementów złącznych na Litwie?
Na pierwsze miejsce wysunęły się kwestie związane z jakością produktów – klient chce otrzymać niezawodny wyrób. Dla rynku budowlanego wszystkie elementy złączne powinny mieć odpowiednie certyfikaty jakościowe. Pojawiły się nowe produkty, które wypierają tradycyjne rozwiązania – np. wkręty konstrukcyjne zamiast zwykłych wkrętów do drewna. My, jako UAB Marcopol Baltija, w tym czasie urośliśmy, staliśmy się jednym z liderów rynku elementów złącznych.
Ile oddziałów Marcopolu znajduje się na Litwie?
Obecnie mamy cztery oddziały na Litwie we wszystkich największych miastach – Wilnie, Kownie, Kłajpedzie i w Szawlach. Mamy również przedstawiciela w Estonii.
Jakie elementy złączne cieszą się zainteresowaniem odbiorców u naszych sąsiadów?
Jesteśmy liderem wśród dostawców dla branży meblarskiej, dla sektora budowlanego i dla przemysłu Wkręty do metalu, blachowkręty, nity – to nasze najmocniejsze pozycje na Litwie.
Czy branża meblarska jest głównym motorem napędowym na Litwie? Czy można wskazać inną sferę, która decyduje o sile litewskiej gospodarki?
Przemysł drzewny, w tym meblarski, jest mocno rozwinięty na Litwie i jest jedną z sił napędowych gospodarki litewskiej. Jesteśmy mocno obecni w tej branży. Zdecydowana większość produkcji trafia na eksport. Tym, co najmocniej wpływa na rozwój kraju, jest bez wątpienia sektor budowlany, który prężnie się rozwija od kilku lat – zarówno budownictwo mieszkaniowe jak i komercyjne.
Ile osób pracuje w Marcopolu na Litwie?
Obecnie w UAB Marcopol Baltija pracują 33 osoby.
Czy skutki wojny na Ukrainie są odczuwalne w litewskim przemyśle? Chodzi przede wszystkim o dostawy gazu oraz energię elektryczną?
Nie mamy problemu z dostępnością energii elektrycznej czy gazu. Od kliku lat Litwa ma gazoport w Kłajpedzie, który zabezpiecza w 100% potrzeby Litwy, a obecnie reeksportujemy również gaz do innych krajów, w tym do Polski. Dużym problemem są natomiast ceny, zwłaszcza energii elektrycznej. Na Litwie mamy dwukrotnie droższą energię elektryczną niż w Polsce.
Jakie macie plany na najbliższy czas. Czy chcecie rozwijać się i inwestować w nowe oddziały?
Na następny rok mamy zaplanowaną dużą inwestycję – na początku roku przeprowadzamy się do nowego magazynu w Wilnie. Powierzchnia magazynowa zwiększy się dwukrotnie – do 2500 m2. Zwiększymy tym samym dostępność towarów dla naszych klientów, poszerzymy asortyment. Pozwoli to na dalszy dynamiczny rozwój firmy Marcopol w naszym regionie.
Czego wypada życzyć Wam na kolejne lata działalności na Litwie?
Żeby nadchodzące lata nie przynosiły dla nas wszystkich niespodzianek w postaci COVID-19, konfliktów zbrojnych, kryzysów energetycznych oraz inflacji.